
Na nadrabianie zaległości z publikacjami zawsze jest dobra pora. Nawet gdy w środku zimy wstawiasz kartkę w.... morskim klimacie. Bo czemu by nie? W sumie gdy jeszcze mieszkałam w Gdyni to właśnie jesienią i zimą najbardziej lubiłam jeździć nad zatokę. Było spokojnie, cicho i bez masy przytłaczającego tłumu. Nawet gorące gofry z bitą śmietaną smakowały jakoś lepiej. Tęsknię czasem za tym cichym szumem fal na gdyńskim molo w Orłowie, niezbyt smaczną, ale gorącą herbata kupowaną w maleńkim food tracku i pięknymi łabędziami przechadzającymi się po plaży. Bardzo rzadko bywam teraz na pomorzu, a kto by pomyślał, że ja miłośnika gór zatęsknię kiedyś z Trójmiastem i plażą. Naszło mnie trochę na wspomnienia, gdy przeglądałam swoje prace i zobaczyłam, że tej morskiej kartki nigdzie nie opublikowałam. Przeglądanie moich prac jest dla mnie jak przeglądanie starych zdjęć. Za każdą moją pracą stoi jakaś historia, więc gdy oglądam swoje prace te historie zaczynają żyć na nowo. Jestem dość sentymentalną osobą i może do codziennych spraw nie mam czasem głowy, ale potrafię przypomnieć sobie co jadłam rok temu w trakcie Wigilii. Tak, tak, zapomnę co było tydzień temu na obiad, ale gdy ten obiad otoczony jest jakąś historią to pamiętam go przez bardzo długi czas. Tak jest z moim kartkami, każda z nich tworzona jest z głębi serca z jakiejś potrzeby. Nawet gdy daną pracę tworzę w trakcie live'a i jest ona przygotowywana w ramach design teamu to zawsze staram się nie zapominać, że tworzę dla siebie.
Zrobiło się trochę sentymentalnie, ale czasem dobrze jest przelać gdzieś swoje myśli i zrobić miejsce na nowe przemyślenia.
Pięknego dnia!
Ewa