
Na nadrabianie zaległości z publikacjami zawsze jest dobra pora. Nawet gdy w środku zimy wstawiasz kartkę w.... morskim klimacie. Bo czemu by nie? W sumie gdy jeszcze mieszkałam w Gdyni to właśnie jesienią i zimą najbardziej lubiłam jeździć nad zatokę. Było spokojnie, cicho i bez masy przytłaczającego tłumu. Nawet gorące gofry z bitą śmietaną smakowały jakoś lepiej. Tęsknię czasem za tym cichym...